T-Mobile Home Internet costs $50 per month when you sign up for Autopay ($55/month without Autopay), including all taxes and fees. If you are an existing T-Mobile Magenta Max mobile customer, your Cable internet is not secure fiber is more secure. t-mobile is very secure since it uses cell phone internet. The thing is, the T-Moble unit don’t have a firewall. One thing and really the only thing you can do is connect a second router to it via LAN cable like a Linksys or Netgear that has a firewall and connect your stuff to that router. Hello all, I am interested in T-Mobile 5G internet. Does the T-Mobile router cap speeds at a certain speed? Like for example, Verizon’s Home internet router limits speeds to 300mbps while speeds in the area from other devices reach 400-600mbps. Does the T-Mobile router cap speeds? The T-Mobile representative in the Live Chat would not give me Tmobile change. I have been a T-Mobile Home Internet customer for about a month now. At first the speeds were great, but after a week they started slowing down and becoming very inconsistent. Now today I had to get on zoom for a meeting and I could tell something was not right. I checked my speed ad it was .5 to 2 downloads and had trouble even Removing the stock cellular antennas from the Cudy 5G P5 Router. Step 2: Connect the external MIMO antennas to the newly available cellular SMA ports on your Cudy 5G P5 Router, according to the MIMO Antenna kit you own (2x2 or 4x4): If you have a 2x2 MIMO Antenna Kit, you will connect your cables to "Cellular ANT0" and "Cellular ANT2" and the In our testing, we found that AVG Secure VPN reduces upload and download Speedtest results by 27.8% and 41.1%, respectively. That's almost exactly the median we've seen across the industry. AVG 1. Open the T-Mobile app and select Account. 2. Tap Add-Ons next to the Primary Account Holder's line, scroll down, and select Manage Data & Add-Ons. 3. Select the pass you want to add and tap Continue. 4. Select Change Date to choose a start date for your pass. If you don't select a date, it will start immediately. Speeds. Verizon offers the fastest potential speeds for both downloads and uploads, while T-Mobile ‘s service is more widely available. With both, keep in mind that your average 5G speeds will The ideal T-mobile home internet customer: Few ISP options. Expensive, unreliable or abusive ISP. Low data use customer. Access to multiple towers. I suppose, given the newness of TMHI, it probably helps if one is not averse to being a bit of a beta test guinea pig. There is also a previous record of 1.5 TB, which is “above average” than the typical usage of a T-Mobile Home Internet user. On his Reddit post, the user shared that he “left a big download QNJqtO0. T-Mobile wprowadza nową ofertę internetu stacjonarnego, kierowaną do użytkowników domowych. Cennik nielimitowanego internetu jest już dostępny. Czy internet domowy T-Mobile 1 jest tak dobry, jak kablowy? Oferta Internet domowy T-Mobile 1 jest dostępna dla wszystkich od wczoraj (13 września). Operator zachęca do skorzystania twierdząc, że usługa jest łatwa w instalacji, ma 30-dniowy okres próbny i nielimitowany internet, a cena zaczyna się od 45 złotych miesięcznie. Czym jest internet domowy T-Mobile 1? Internet domowy ma łączyć zalety internetu stacjonarnego i mobilnego. Ze stacjonarnego wziął się brak limitu danych i wysoka prędkość, natomiast z mobilnego możliwość zmiany pakietu w dowolnym momencie oraz brak konieczności połączenia kablowego. T-Mobile nie wprowadziło również opłaty aktywacyjnej. Ceny internetu będą zależeć od prędkości Do wyboru mamy dwie opcje różniące się przepustowością łącza. Tańsza, która kosztuje wspomniane 45 złotych na miesiąc to 20 Mbps. Jeśli nie korzystacie z chmur do wysyłania i pobierania potężnych ilości gigabajtów każdego dnia, to nie widzę potrzeby w posiadaniu szybszego łącza. Dla bardziej wymagających jest oferta Internet domowy T-Mobile 1 w opcji 60 Mbps za 55 złotych. Przyszłością będą pakiety łączące kilka usług na raz. Nieźle robi to Plus i Polsat, podobną możliwość oferuje Orange, a teraz takie plany ma T-Mobile. Pozwali to obniżyć koszty obu usług. Przydatna sprawa – zwłaszcza, jeśli większa grupa znajomych znajduje się w tej samej sieci. Router w T-Mobile 1 Do wyboru mamy dwa routery – Huawei B525, który będzie kosztował złotówkę na start oraz Huawei B529. Ten drugi zaprojektowano specjalnie na potrzeby różowego operatora – kosztuje 199 złotych. Czym różnią się oba routery? Różnica jest na pozór niewielka i dotyczy kwestii czysto estetycznych. Warto jednak pamiętać, że tylko droższy model w połączeniu WiFi obsługuje dwa pasma: 2,4 GHz i 5 GHz. Jak internet domowy T-Mobile 1 wypada na tle konkurencji? Zacznę od Orange. Stacjonarna oferta Orange Światłowód to 100 Mbps za 39 złotych przez pierwsze 12 miesięcy i 69 za kolejne 12, czyli średnio około 54 złote. Zbliżoną ofertą dysponuje UPC – 120 Mbps za 59 złotych. To podobna cena, jak 60 Mbps w T-Mobile. Sami musicie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy brak kabli ma dla Was znaczenie. Celowo nie porównuję propozycji T-Mobile do oferty mobilnej – tam nie ma nieograniczonej ilości gigabajtów, więc sądzę, że nie miałoby to sensu. Czy warto wybrać Internet domowy T-Mobile 1? T-Mobile ma następujące argumenty: prosta instalacja okres próbny modem w ofercie cena już od 45 złotych miesięcznie pakiet zmieniamy w dowolnym momencie opłata aktywacyjna wynosząca 0 złotych Co ważne, internet nie jest powiązany z konkretnym adresem – możemy z niego korzystać na terenie całego kraju. Dodatkowo jest to prawdziwa oferta no-limit. Nie ma ograniczenia prędkości po przekroczeniu limitu danych – bo nie ma żadnego limitu. Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytanie znajdziecie na stronie FAQ T-Mobile. Czy warto skorzystać z oferty T-Mobile? Moim zdaniem, warto. Przekonuje mnie nie tyle prędkość, co brak ograniczeń ilości danych i możliwość korzystania z internetu na terenie całego kraju – przydatna rzecz, jeśli ktoś jest studentem. Co Wy sądzicie o internecie stacjonarnym w wydaniu T-Mobile? Źródło: T-Mobile, Cennik oferty „Internet domowy T-Mobile 1” 1/4 Następny » Internet mobilny można obecnie zakupić u każdego operatora – ceny zaczynają się już od złotych w przypadku sieci Plus, która jako jedyna oferuje szybki transfer danych w standardzie LTE. Play za to kusi największą paczką danych, przy najniższym zobowiązaniu. Orange jako jedyny w abonamencie dodaje minuty, zaś T-Mobile proponuje najkrótszą umową. Sprawdźmy, co oferują najwięksi gracze na polskim rynku – poniżej znajdziecie maniaKalny przegląd wszystkich dostępnych u operatorów ofert: w wersji tylko SIM i z modemem 3G. Orange Orange Polska proponuje zakup internetu mobilnego zarówno z modemem, jak również samą kartę SIM. Miesięczny abonament zaczyna się od 19 złotych – otrzymacie 1 GB na transfer danych, a także pakiet 10 minut na rozmowy w Orange oraz 10 wiadomości tekstowych. Operator zapewnia maksymalny transfer danych z prędkością do 42 Mbps. Warto na koniec nadmienić, że przy wyższych zobowiązaniach otrzymacie bezpłatny nielimitowany transfer w nocy (od 0:00 do 8:00) oraz dodatkowe paczki danych przy zakupie w sklepie Zerknijmy teraz w cennik. Oferta Orange Free Tylko SIM Orange Free Rabat* Pakiet Danych Bonus Pakiet minut Pakiet SMS Szczęśliwe godziny 19 zł – 1 GB – 10 10 – zł 36 % 4 GB GB 10 10 + zł 27 % 16 GB 1 GB 10 20 + zł 36 % 28 GB 1 GB 30 30 + 99 zł – 40 GB 1 GB 50 30 + 159 zł – 76 GB 2 GB 100 50 + *Koszt abonamentu uwzględnia rabat Oferta Orange Free z modemem Orange Free Rabat Pakiet Danych Bonus Pakiet minut Pakiet SMS Szczęśliwe godziny 19 zł – GB – 10 10 + 28,86 zł 26 % 2 GB GB 10 10 + zł 17 % 8 GB 1 GB 10 20 + zł 26 % 14 GB 1 GB 30 30 + 99 zł – 20 GB 1 GB 50 30 + 159 zł – 38 GB 2 GB 100 50 + *Koszt abonamentu uwzględnia rabat Ceny modemów w ofercie Orange Free AnyData ADU-890W519 złHuawei E173s-2149 złHuawei E3131169 złZTE Modem MF195E149 złHuawei B683689 zł Modem Orange Free 19 Orange Free 39 Orange Free 59 Orange Free 79 Orange Free 99 Orange Free 159 Huawei E587 599 zł Huawei E372 z anteną CR9 499 zł 1/4 Następny » Domowy internet mobilny wolny jak żółw. Czytelniczka robi testy prędkości. Co telekom na to? „Doceniamy, ale to na nic”Czytelniczka „Subiektywnie o finansach” skorzystała z oferty „domowego” internetu mobilnego w T-Mobile. Liczyła, że Neflix będzie hulał tak, jak jest to zapisane w umowie, czyli z prędkością 60 Mb/s. Ale certyfikowana przez UKE aplikacja PRO Speed Test pokazała tylko… 0,7 Mb/s. Czy to dobra podstawa, żeby rozwiązać umowę? Okazuje się, że zdaniem firmy – niekoniecznie„Co robi Adam Małysz na belce startowej z telefonem komórkowym? Próbuje złapać zasięg Idei” – pamiętacie ten dowcip z długą brodą, opowiadany 20 lat temu, gdy w Polsce różnice między zasięgami działania poszczególnych sieci były ogromne, a nasz „Orzeł z Wisły” reklamował – obok bułki z bananem – między innymi tę sieć?Zobacz również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Dziś zasięgi sieci komórkowych prawie się ze sobą zrównały, rywalizacja toczy się o zapewnianie płynności i szybkości działania internetu. A wkrótce przeniesie się na nowe pole – rozbudowy sieci 5G. Ale może zanim sieci zaczną budować szkielet nowej infrastruktury, warto zadbać o tę istniejącą?Czytaj też: Twierdzi, że zablokowała usługi premium, a miesiąc później dostała… 1100 zł rachunku. Co poszło nie tak? I czy telekom wziął winę?Czytaj też: Koniec przekrętów z SMS-ami premium? Wreszcie będzie ich domyślna blokada?Internet domowy, ale mobilny. „Wiedziałam, że przesadzają, ale że aż tak?!”Zgłosiła się do nas pani Małgorzata, która chciała posurfować po sieci, ale nie może. A wielkich oczekiwań nie ma. Chodzi jej o zwykłe przeglądanie stron, a nie namiętne zdobywania fragów i polowanie na przeciwników w Counter Strike, Wiedźminie, czy innych grach komputerowych, wymagających bardzo szybkiej i stabilnej sieci internetowej. Pani Małgorzata korzysta z wynalazku pt. „Internet domowy 60 Mb/s” w w rzeczywistości usługa dostawy internetu via sieć komórkowa. Zalety? Nie musimy się oglądać na ofertę operatora kablowego, który ma dostęp do okablowania w danym bloku. Po prostu podpisujemy umowę, dostajemy „pudełko”, które odpowiada za naszą internetową łączność ze światem i jest jednocześnie routerem, który rozsiewa sieć wi-fi do całym domu. Jego „domowość” polega na tym, że urządzenie działa w jednej, aktywowanej na samym początku lokalizacji, więc nie możemy go brać ze sobą na jakieś wyjazdy.„Sprzedawca zachwalał technologie LTE, która oferuje prędkość do 300 Mb/s. Wiedziałam, że przesadzają, ale nie spodziewałem się, że spotka mnie takie oszustwo. Przez pierwsze dni po podłączeniu routera w domu (okolice warszawskiej Białołęki) prędkość pobierania wynosiła ok. 14-18 Mb/s. Po telefonie do Biura Obsługi Abonenta konsultant T-Mobile stwierdził, że „rzeczywiście w tej okolicy deklarowana w umowie prędkość może nie być osiągalna”. Uzgodniliśmy zmianę na niższy pakiet z prędkością do 20 Mb/s. Prędkość jakoby miała przyśpieszyć po modernizacji sieci w czerwcu. Przyjęłam to za dobrą monetę, nie skorzystałam z 14-dniowego prawa do odstąpienia od umowy”Czytaj też: Bankowość przenosi się do internetu, ale oni postanowili inwestować w… rozwój placówek. Zwariowali, a może dobrze policzyli?Czytaj też: Starsze małżeństwo, nowszy telefon, abonament „bez internetu” i… szybki rachunek na ponad 3000 zł. Co poszło nie tak? I jak odzyskać kasę?Internet mobilny pani Małgorzaty – im starszy, tym wolniejszyTutaj warto dodać, że mimo, że pani Małgorzata podpisała umowę w siedzibie firmy, czyli nie przysługiwało jej prawo odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w ciągu 14 dni, to w przypadku takiego produktu jak internet domowy telekomy dają taką możliwość. Przydaje się ona właśnie w sytuacji, gdyby okazało się, że w naszym mieszkaniu są za grube mury i prędkość transmisji danych nie trzyma przypadku pani Małgorzaty zamiast być lepiej – było coraz gorzej. Po kilku miesiącach prędkość transmisji danych zaczęła drastycznie spadać i nie pomogła nawet obiecywana modernizacja.„Wieczorami i weekendy prędkość spadała nawet poniżej 1 Mb/s. Nie da się z takiego internetu korzystać, a już na pewno ja nigdy na taki internet bym się nie zdecydowała. Złożyłam szereg reklamacji, żądając przywrócenia prędkości zgodnej z umową”– relacjonuje pani Małgorzata. Czy coś wskórała? Operator zrobił swoje pomiary i orzekł:„Średnia prędkość z jaką pobiera Pani dane wynosi ok. 7 Mb/s co dla sieci radiowej jest bardzo dobrą prędkością. Brak jest podstaw do uznania Pani reklamacji za zasadną”Czytaj też: Banki „telekomowe” się nie sprawdziły? Ogłosili koniec banku Orange Finanse! Co poszło nie tak? I czy inne telekomy też odpuszczą?Czytaj też: Telekom może pomóc złodziejowi ukraść pieniądze z twojego konta? To możliwe! Jak się bronić?Prędkość spada d0,89 Mb/s. Pogoda? Żyła wodna? Czy zły pomiar?Pani Małgorzata, wkurzona nie na żarty, odpaliła aplikację PRO Speed Test, która mierzy prędkość internetu (piszemy o niej więcej na końcu tekstu). 22 października wyszło jej, że sieć działa z prędkością 0,89 Mb/s. Zrobiła printscreeny i przesłała telekomowi, ale ten pozostał nie wzruszony: „to nie są okoliczności do zmiany poprzedniej decyzji”. Pani Małgorzata została z wolnym internet na kolejne dwa lata. Ale nie może się pogodzić z sytuacją, więc zgłosiła się do nas.„Bardzo proszę, droga Ekipo Samcika, o pomoc. Jeśli pomożecie w mojej sprawie, to bardzo dobrze. Ale jeszcze ważniejsze, aby T-Mobile (i być może inni operatorzy) szanowali swoich klientów, i w przypadku, gdy usługa znacząco zaczyna odbiegać od parametrów deklarowanych w Umowie – oferowała możliwość rozwiązania umowy. Bo niby za co mam dalej płacić? Za internet, który nie działa, jak go potrzebuję?”Zmierz sobie prędkość internetu z UKE. Ale czy to coś da?W tej sytuacji pierwsze kroki skierowaliśmy do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który nadzoruje działające w Polsce telekomy. W listopadzie 2018 r. UKE zaprezentował pierwsze, urzędowe narzędzie do pomiaru prędkości internetu, aplikacje PRO Speed Test zbudowaną w oparciu o istniejące narzędzie do pomiaru prędkości. To ta sama aplikacja, z której skorzystała pani dostawcy internetu (a przynajmniej ci kablowi) zgodzili się aby jego wyniki były wiążące i jeśli okazałoby się, że internet nie spełnia określonych w umowie standardów prędkości, mogła być to podstawa do rozwiązania umowy bez ponoszenia konsekwencji, żądania rekompensaty albo obniżki cen. Polska była dopiero piątym krajem w Unii Europejskiej – po Niemczech, Włoszech, Chorwacji i Rumunii – który dał swoim obywatelom taki pani Małgorzata nie może skorzystać z tej opcji, bo właśnie ze względu na trudności w obiektywnym zmierzeniu prędkości internetu mobilnego (pogoda, odległość od stacji, obciążenie sieci), wyniki pomiarów aplikacji dla urządzeń bezprzewodowych nie są podkładką do zmiany szkoda. Czy zatem pani Małgorzata jest bez szans? Cóż, na jej miejscu od razu po podłączeniu internetu – gdy okazało się, że nie spełnia norm – bym z niego zrezygnował. Jeśli na początku współpraca źle się układa, to potem jest już tylko do powiedzenia w tej sprawie ma UKE? W Urzędzie tłumaczą, że co do zasady w przypadku internetu mobilnego żaden dostawca nie jest w stanie „na sztywno” określić parametrów prędkości internetu. Ale regulaminy T-Mobile deklarują tzw. prędkość szacunkową. Niestety, nie wiemy jakie parametry zostały zadeklarowane pani można jeszcze zrobić? UKE radzi monitorować i zapisywać wyniki pomiarów prędkości internetu, najlepiej takim narzędziem, jakie zarekomenduje sam operator. Gdy uzbiera się już wystarczająco dużo materiału dowodowego, można podjąć kolejny krok.„W związku z powstałym sporem pomiędzy czytelniczką, a dostawcą usług, Skarżąca może złożyć do Prezesa UKE wniosek o przeprowadzenie postępowania polubownego ADR (z ang. Alternative Dispute Resolution). Szczegółowe informacje na temat postępowania ADR, czytelniczka może znaleźć na stronie: to coś da? Trudno powiedzieć. Poprosiliśmy T-Mobile, by firma skruszyła serca lód i zaproponowała naszej klientce jakąś rekompensatę. Albo pozwoliła jej odejść „za darmo”.źródło zdjęcia: PixaBay