Stan Wiedzy. Na co chory jest Putin? Rak czy strach przed koronawirusem? Nancy Pelosi, spiker Izby Reprezentantów, podejrzewa, że Władimir Putin cierpi na chorobę nowotworową lub mgłę covidową, która jest powikłaniem po przechorowaniu COVID-19. Pojawiły się doniesienia, że dyktator ciężko przeszedł koronawirusa. Bocian i Lis. [ 130] Rzadką polewkę, i gościa częstuje. Ale Bocian napróżno do jadła się bierze I w swój talerz, jak dzięcioł, długim dziobem kuje: Nie wykuł ani kropli. Lis żłopie co siły, Żałując, że gość luby nie ma apetytu. «Nie głodnym, rzecze Bocian; lecz, sąsiedzie miły, Jutro, jeżeli łaska, przyjdź na obiad Tomasz Lis podsumował swoje dwa nieudane małżeństwa. "Przez siedem lat życia obiady jadłem zawsze w stołówce". Data utworzenia: 3 kwietnia 2023, 8:03. Tomasz Lis był gościem popularnego podcastu, prowadzonego przez Żurnalistę. Pretekstem do rozmowy była nowa książka dziennikarza, która wkrótce ujrzy światło dzienne. Nasi czytelnicy podczas spaceru w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach natknęli się na lisa, który ich zdaniem mógł być chory na wściekliznę. Wczoraj około godz. 21 w Dolinie Trzech Stawów było jeszcze sporo osób. Miły, ciepły wieczór, zachęcał do spacerów. Toteż w okolicach pętli rowerowo-rolkarskiej było jeszcze sporo osób. Zakłócona zostaje kontrola zwieraczy, czego skutkiem jest nietrzymanie stolca i moczu. Co jest bezpośrednią przyczyną zgonu? „Gdy umiera chory na nowotwór zwykle dochodzi do zapalenia płuc, niewydolności wielu narządów, głównie serca, nerek i wątroby, oraz niedrożności przewodu pokarmowego” – powiedział doc. Krajnik. Mieszkańcy Lublina już od kilku lat spotykają na ulicach swojego miasta zwierzę pozbawione sierści. Jego zdjęcie trafiało do sieci, a internauci podejrzewają, że był to chory lis. Prof. dr hab. Władysław Grzeszczak zaleca, aby poziom hemoglobiny glikowanej oznaczać nawet raz na pół roku. Pozwala to sprawdzić, jak dobrze jest wyrównana cukrzyca, gdyż ilość hemoglobiny glikowanej odzwierciedla średni poziom glukozy we krwi w ostatnich 120 dniach. Oprócz tego w przypadku cukrzycy niebagatelną rolę odgrywa Filip Chajzer od wielu lat związany jest z telewizją TVN. Od 2019 roku prowadzi program śniadaniowy " Dzień dobry TVN ". Jego partnerką na ekranie jest zazwyczaj Małgorzata Ohme . Podstawowe objawy wścieklizny w dzikich zwierząt: Utrata ich wrodzonego lęku, Aktywność dzienna na terenach zamieszkałych przez ludzi, Ataki na psy,Nieskoo Zwierzę to symbolizuje także spryt oraz dostosowanie się sytuacji. W północnej Ameryce w przeciwieństwie do bliższej nam europy lisa postrzegano inaczej – najczęściej oznaczał on mądrego dostarczyciela wiadomości. Lis jest uważany za symbol bogactwa w Japonii i jest silnie związany z Inari, boga rolnictwa i płodności. 0CdRPBe. Wścieklizna - to choroba zakaźna. Wywołuje ją zarazek. Człowiek ulega zakażeniu najczęściej wskutek ugryzienia przez zwierzę chore na wściekliznę, w Polsce najczęściej przez psa lub kota, a ostatnio coraz częściej przez dzikie zwierzęta, jak lisy czy wilki. Zarazek wścieklizny znajduje się w ślinie zwierząt chorych już na 10 dni przed objawami choroby. Właściciele psa stwierdzają zmianę w jego usposobieniu na kilka dni przed wystąpieniem wyraźnych objawów wścieklizny. Nie zawsze jednak zdają sobie sprawę z tego, że u psa rozwija się ta choroba. Pies dotychczas miły, towarzyski, nagle staje się smutny, przestaje jeść, a przede wszystkim pić (wścieklizna nazywa się inaczej wodowstrętem), unika słońca, chowa się w cień, głos psa staje się zachrypnięty i szczególnie na ten objaw zaczynają zwracać uwagę domownicy. W okresie rozwiniętej już choroby pies jest niespokojny, ma napady podniecenia, jeśli jest uwiązany na łańcuchu - zrywa go i ucieka. Po drodze kąsa nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. W czasie rozwiniętej choroby wzrok psa jest błędny, z pyska ścieka mu piana, ogon ma spuszczony, sierść zjeżoną, a w mniej więcej 5 dni później pies ginie z powodu porażenia - paraliżu. Okres wylęgania się wścieklizny, to jest czas, jaki upływa od zakażenia do ujawnienia się choroby, jest różny, może trwać u zwierząt od 15 do 120 dni. Tak różna długość okresu wylęgania zależy od takich czynników, jak miejsce ukąszenia (im bliżej głowy, tym okres wylęgania krótszy), rozległość rany, liczba zarazków, które przez nią wniknęły, oraz od wielu nie znanych bliżej czynników. Wścieklizna jest chorobą śmiertelną, możemy jej jednak zapobiegać przez szczepienie ochronne, które powinno się przeprowadzać w każdym przypadku pogryzienia przez nieznanego psa czy inne zwierzę, a szczególnie jeśli wiadomo, że zwierzę to było wściekłe. Niestety, ludzie nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, co grozi osobie pogryzionej przez nieznajomego psa. Nieraz trzeba użyć wszelkich dostępnych środków, aby odnaleźć pokąsanego. Szczepienie trzeba rozpocząć możliwie jak najprędzej, bo do uzyskania odporności na wściekliznę potrzeba trochę czasu, a czasami choroba może się rozwinąć bardzo szybko, np. jeśli chory był ukąszony w głowę. Szczepionkę wstrzykuje się w brzuch lub rękę. W czasie szczepienia należy unikać wszelkich wysiłków umysłowych i fizycznych - dlatego też nie jest wskazane, aby osoba pokąsana chodziła piechotą do punktu szczepień. Odporność po szczepieniu nie jest długotrwała, dlatego w przypadku ponownego pokąsania przez wściekłego psa lub podejrzanego o wściekliznę - szczepimy ofiarę po raz drugi. W grudniu 1973 roku do jednego ze szpitali powiatowych ówczesnego województwa warszawskiego przyjęto 13-letniego chłopca z objawami dużego podniecenia i trudności przy połykaniu płynów. Rodzice wypytywani o to, czy chłopca nie pokąsał jakiś pies lub inne zwierzę, kategorycznie zaprzeczyli. Dopiero kolega chłopca opowiedział swemu ojcu, że chłopiec został we wrześniu pokąsany przez lisa, którego chłopiec wraz z ojcem upolowali we własnym obejściu. Równocześnie został pokąsany pies, który jednak, ponieważ był szczepiony przeciw wściekliźnie, nie zachorował. U odkopanego lisa stwierdzono wściekliznę. Dla wszystkich powinno być to przestrogą, że jeżeli w sąsiedztwie obejść ludzkich znajduje się lis, którego bez trudu można upolować, jest to dowodem, że lis był chory, i prawdopodobnie na wściekliznę. Dotyczy to również saren a nawet wiewiórek ! W przypadkach pokąsania przez psa wściekłego lub podejrzanego o wściekliznę musimy opatrzyć rany w sposób typowy (używając sterylnej gazy, a z braku takowej świeżo wyprasowanego płótna) i udać się do lekarza, który się dalej zajmie pokąsanym - opatrzy ranę i przeprowadzi szczepienie. Bardzo ważne jest również odpowiednie zajęcie się psem. Psa nie wolno i nie należy zabijać (chyba że objawy wścieklizny są już wyraźne) - należy go poddać skrupulatnej obserwacji. Jeżeli pies przeżyje 10-15 dni od ukąszenia człowieka, to jest to dowodem, że nie choruje na wściekliznę i można wtedy przerwać szczepienie. Niestety, zwykle dzieje się inaczej - zabija się psa i oddaje się jego głowę do badania. Na podstawie tego badania nie zawsze można ustalić, czy zwierzę było wściekłe. Tylko obserwowanie psa przez okres 2 tygodni pozwala ustalić dokładnie, czy pies jest chory. We wszystkich tych przypadkach, kiedy nie znamy dalszego losu psa (który po ugryzieniu uciekł), albo jeżeli osoba pokąsana została przez kota, lisa czy wilka - szczepienie należy przeprowadzić. Pamiętając o tym, że psy są najczęstszym źródłem wścieklizny - staramy się zwalczać tę chorobę przez ich szczepienie. Dlatego też należy wszystkie psy regularnie poddawać szczepieniu (jest to z resztą ustawowy obowiązek właścicieli). Tępienie bezpańskich psów i kotów też sprzyja zmniejszeniu liczby zachorowań na wściekliznę. Zwierzęta domowe, które zostały pogryzione przez wściekłe zwierzęta, szczepimy albo zabijamy, zależnie od zaleceń lekarza weterynarii. Nie tylko pokąsanie przez wściekłego psa jest niebezpieczne. Groźne jest każde pokąsanie przez psa, a zwłaszcza przez buldoga. Powstaje wtedy bowiem rana szarpana, o nierównych brzegach, źle gojąca się z powodu zakażenia przez bakterie stale znajdujące się w pysku psa. Rana powstała wskutek pokąsania przez psa musi być opatrzona przez lekarza. Pokrewne tematy: Zakażenia ropne Jak postępować w przypadku ukąszenia przez pszczołę, osę lub inne owady Ukąszenie przez żmiję Zaczadzenie czyli zatrucie tlenkiem węgla (czadem) Zatrucie alkoholem metylowym (drzewnym) Zatrucie naftą, benzyną, rozpuszczalnikami Zatrucie jodyną Zatrucie środkami ochrony roślin Zatrucie jadem kiełbasianym Odmrożenia - zapobieganie i leczenie Oparzenia chemiczne Porażenie prądem elektrycznym Wypadki nad wodą Udar cieplny Zatrucie grzybami Urazy głowy Urazy oczu Urazy brzucha Krwotoki Jak postępować z osobą nieprzytomną ? Bóle stawów i bóle reumatyczne Jak przyjmować leki Czy zażywanie ziół jest bezpieczne ? Sposoby na stres Domowe sposoby na przeziębienie Choroby wywoływane przez roztocza u ludzi Kleszczowe zapalenie mózgu Borelioza Choroby psów wywołane przez kleszcze Hanna Lis: choroba, na którą cierpi zagrażała jej ciążom? Szczere wyznanie dziennikarki to przestroga dla innych kobiet. Choroba dotyczy wielu z nich, a objawy bywają ignorowane przez lekarzy!Dziennikarka przez lata nie była pewna, co jej dolega. Dolegliwości towarzyszące chorobie były ignorowane przez lekarzy, a gwiazda przez lata cierpiała. Niezdiagnozowana przypadłość zagrażała jej ciążom i dopiero po pierwszym porodzie dziennikarka dowiedziała się, na co choruje. Hanna Lis: choroba utrudniała jej zajście w ciążę. Gwiazda telewizji nie ma problemu z wypowiadaniem się na ważne tematy. Nie unika wypowiedzi na temat macierzyństwa i kobiecości, ale i tak zaskoczyła wszystkich bardzo osobistym wyznaniem. Hanna Lis podzieliła się doświadczeniem, które może pomóc niejednej kobiecie! Opowiedziała o swojej chorobie, która zagrażała zdrowiu i życiu nie tylko jej, ale i jej dzieci. Opowieść dziennikarki jest wstrząsająca. Przez ponad 20 lat zmagała się z chorobą, która nie została zdiagnozowana przez lekarzy. Hanna Lis: choroba, która dotknęła dziennikarki to endometrioza. Choruje na nią aż 10% kobiet, wiele z nich nawet o tym nie wie. Czym objawia się endometrioza?Na instagramie dziennikarka podzieliła się swoją osobistą historią, która naprawdę chwyta za serce:– Ja miałam oczywiste symptomy, odkąd skończyłam 16 lat, ale lekarze koncertowo je bagatelizowali. Bywało, że leczyli zastrzykami z opioidów, żebym mogła przetrwać te dni. Wybitny ginekolog nie zareagował, gdy kolejna ciąża okazała się nierówną walką z własnym organizmem – napisała dotyka bardzo wielu kobiet. Łatwo jest jej z początku nie zauważyć, gdyż potrafi rozwijać się bezobjawowo i bardzo wolno. Najczęściej chorują na nie kobiety w wieku rozrodczym, a powszechne objawy to ból w trakcie współżycia, a także bolesne, nieregularne miesiączkowanie. Objawy często zostają ignorowane przez lekarzy, którzy twierdzą, że ból przy stosunku czy miesiączce jest czymś naturalnym. Nie jest to prawdą!Ignorowana choroba może skutkować poważnymi problemami z zajściem w ciążę. Tak też było w przypadku dziennikarki – wyznała, że w wyniku nieleczonej endometriozy mogła stracić obie ciąże. Hanna Lis: choroba mogła odebrać jej macierzyństwo. Dopiero po drugim porodzie i drugim cesarskim cięciu lekarze zainteresowali się jej zdrowiem. Dzięki temu przeszła operację, która dziś umożliwia jej życie bez bólu. Jednak lata walki z bólem nie zostały przez dziennikarkę zapomniane, dziś przestrzega przed endometriozą inne kobiety. ZOBACZ ZDJĘCIA: zdobyła się na odważne wyznanie na temat swojej na którą cierpi Hanna Lis wciąż jest często ignorowana przez Lis: choroba mogła odebrać jej dzieci. Gwiazda przyznała, że obie jej ciąże były zagrożone, wszystko przez nieleczoną Hanny Lis z pewnością pomogło wielu kobietom, które nie wiedziały, co im dziś jest szczęśliwą mamą dwóch młodych kobiet. Dopiero po drugim porodzie lekarze postanowili poddać Hannę Lis leczeniu. ZOBACZ TEŻ:Małgorzata Rozenek wygrała w sądzie z Wojewódzkim. O co poszło?TVN pokaże dziś największy hit ostatnich lat. Polacy czekają z niecierpliwościąŁukasz Darłak. Kim jest tajemniczy uczestnik Big Brothera?Marek Włodarczyk ma bardzo przystojnego syna. Jest wziętym modelem Mieszkańcy Lublina już od kilku lat spotykają na ulicach swojego miasta zwierzę pozbawione sierści. Jego zdjęcie trafiało do sieci, a internauci podejrzewają, że był to chory lis. Weterynarze zbadali osobnika po tym, jak jeden z nich został potrącony przez samochód. O tym, że zdjęcia dziwnego zwierzęcia już w poprzednich latach trafiało do sieci, poinformował „Dziennik Wschodni”. Mieszkańcy Lublina zgłaszali strażnikom miejskim, że widzieli zwierzę całkowicie pozbawione futra. – Takie sygnały dostawaliśmy z różnych części Lublina. W poprzednich latach zwierzę pojawiało się zwykle w pobliżu ogródków działkowych przy ul. Mełgiewskiej – powiedział w rozmowie z dziennikiem Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. twitter „Chorych zwierząt może być więcej” Niedawno przy skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Konstantynów zwierzę bez futra zostało potrącone przez samochód. – Okazało się, że to lis, prawdopodobnie chory na świerzb – powiedział Gogola. Rzecznik częściowo miał rację, ponieważ był to wyłysiały lis. Badania weterynaryjne dostarczyły odpowiedzi na to, co dolegało zwierzęciu. – Grzybica jest chorobą dość powszechną wśród lisów dziko żyjących – powiedział weterynarz Tomasz Balak, który badał potrąconego lisa. Balak przyznał, że grzybica rozprzestrzenia się szybko, szczególnie wśród młodych osobników. – Dlatego chorych zwierząt może być więcej – dodał. Wyjaśnił też, że choroba wprawdzie może przenieść się z lisów na psy, ale taka sytuacja może wystąpić jedynie w przypadku dłuższego kontaktu z chorym lisem. Czytaj też:Najdziwniejsze zwierzęta na świecie. Zaskakują nie tylko wyglądem Źródło: Dziennik Wschodni